Menu główne

Kontakt

sklep@myszkaagata.pl

+48 22 659 4443

Kredki woskowe na gorąco z pokostem – odpowiedź nr 2

I mamy kolejnego zwycięzcę. Zagadkę nr 2 rozwiązała Ce Lina z Dolnego Śląska i tam właśnie powędruje podręczny zestaw akwarelowy Stockmar.

A teraz opiszę dokładnie jak powstały moje zimowe drzewa.

Rozpuszczałam kawałki kredek woskowych Stockmar wraz z pokostem w kilku podgrzewaczach na tea-lighty. I tak zrobioną farbą po prostu malowałam. Powstaje jednak problem jak uzyskać dużą ilość kolorów. Ja mam akurat trzy podgrzewacze, ale można też użyć większej ilości miseczek odpornych na ogień świeczki i podgrzewać je na zmianę. Jest też inny sposób, nieco mniej komfortowy, ale za to ograniczający ilość miseczek. Roztapiamy kolory na raty. Planujemy, że potrzebny nam będzie najpierw niebieski, jeśli go już użyjemy dokładamy do tej samej miseczki kawałek innego koloru, ale taki, który mieszając się z niebieskim da nam ładny odcień. Potem można dodać kolejny kolor lub ponownie niebieski. W tym drugim przypadku odcień niebieskiego nie będzie zupełnie czysty, ale na potrzeby naszej zabawy zupełnie wystarczający. W ten sposób przy dwóch, trzech miseczkach możemy uzyskać sporą gamę barw.

Przykładowo:

  • niebieski+żółty -> zielony + biały -> seledynowy
  • żółty + czerwony -> pomarańcz + czerwony -> czerwony + złoty -> złocista czerwień + fiolet -> … etc.

Ogólnie to rozpuszczonymi kredkami z pokostem jest dość trudno malować. Polecam tę technikę jako formę zabawy, gdy zostaną nam małe kawałeczki kredek, którymi już praktycznie nie da się rysować. Poza tym taki rodzaj farby bardzo wolno wysycha. Być może rozwiązaniem byłoby malowanie na drewnie, lecz jeszcze tego nie wypróbowałam. Może ktoś z Was się pokusi?

Czekam na Wasze relacje z zabaw ze sztuką. I… bądźcie czujni, już niedługo kolejna wiosenna zagadka.

udostępnij

Komentarze

Farbki właśnie zostały przyniesione przez listonosza :) Jestem pod wrażeniem! Wyobrażałam sobie to pudełko jako dużo mniejsze, czyli jak klasyczne "akwarelki" w sklepie z art. szkolnymi. Jakże się myliłam!!! Piękne pudełko kartonowe, w środku metalowe, a w nim 12 kolorów w solidnych "guziczkach" i tubka białej farby. Do tego również metalowa paleta do mieszania, pędzel i porządnie wydana książeczka m.in. o tym, jak farby mieszać, z pięknymi przykładami dziecięcych prac. W sumie, nie powinno mnie to dziwić, bo już po zakupie kredek seccorell byłam mile zaskoczona ;-))) Ale jednak dałam się zaskoczyć ponownie :) Wniosek mam jeden - w Myszce znajduje się wiele czarodziejskich przedmiotów, które bardzo różnią się od tych, które można kupić gdzie indziej! Potwierdzają to również moje instrumenty pentatoniczne (również zakupione w Myszce). Dziękuję Myszko po tysiąckroć !!! :-) Za farbki, za te czarodziejskie przedmioty i za to, że znalazła się taka jedna Myszka w Polsce, która dzieli się z nami tym wszystkim, co zgromadziła w swojej norce!
Bardzo sie ciesze, ze nagroda przypadła Wam do gustu. Rzeczywiscie Stockmar dba o wszystkie szczegóły w swoich produktach. Sa one tak przemyslane, aby starczały na długo. Podobnie jak kredki, nawet te guziczki z akwarelkami bedzie mozna kupować na sztuki, gdy się skończą. Widziałam u nich jak byłam w odwiedxinach, juz są w fazie produkcji. Nie wiem czy zobaczyłyscie, ze kazdy guziczek mozna wyjąc, pudełko dokładnnie wypłukać, a jak farbka się skończy to dołozyc nową. Ale przede wszystkim to poza wygoda mam nadzieje, ze zaskoczy Was jakoś farbek. Sa to po prostu profesjonalne akwarele i to z najwyższej półki. Dodatkowo Stockmar nie uzywa barwników syntetycznych lecz mineralne. Dlatego taka cena .. i jakość. Życzę spedzania twórczych chwil z tym kolorowynm pudełeczkiem.
Tak, zauważyłam i nawet zastanawiałam się, czy można je dokupić. To świetny pomysł, bo często są kolory, które zużywają się pierwsze, a z kolei inne prawie wcale. Szkoda wtedy kupować całego pudełka. Naprawdę świetne wykonanie. Muszę przyznać, że lubię taką jakość, bo daje ona niesamowity komfort i harmonię pracy - nic nie drażni, nie odciąga uwagi, przy ponownym otwarciu wszystko jest znów jak nowe i aż zachęca do pracy. Oczywiście nie wytrzymałam i już je przetestowałam późnym wieczorem - naprawdę są rewelacyjne !

Dodaj komentarz

To prevent automated spam submissions leave this field empty.